Mój ukochany kotek w tym roku latem będzie miał 16 lat. Jest najmilszym, niezwykle czułym stworzeniem. Nie sposób tego kotka nie kochać. Daje dużo radości, czułości, przyjemności z kontaktu. Ma swoje stałe rytuały, w których zawsze bierze mnie pod uwagę. Kiedy pojawił się w naszym domu, najmłodsze z trójki dzieci miało 10 lat. On był ich. Ja tylko karmicielką i od czasu do czasu pogłaskałam, przytuliłam. Odkąd najmłodsze wyszło z domu na studia, ja i kotek byliśmy tylko dla siebie. Pokochaliśmy się wzajemnie.
On często szuka bliskiego kontaktu. Śpi na mnie, jak niemowlę przytulone, z maleńką główką pod szyją. Ogarniam go rękoma, zamykam oczy i chłonę szczęście wraz z jego energią, on moją.
Całymi latami był zdrowy. W ubiegłym roku po wielu latach spokoju, trzeba było zapakować do transportera, czego kotek okropnie nie lubi i pokazać się na badaniach w szpitalu dla zwierząt. Prześwietlono Kleosia na wylot. Ma chorą tarczycę, tableteczka dziennie. No i tu zaczynają się schody. Chowam ten medykament na różne wymyślne sposoby, ale Kleoś mądrzejszy i smak ma, zawsze znajdzie, zje wszystko oprócz tabletki. I tak bawimy się, aż straci czujność i jakoś pójdzie do żołądka. Chyba, że chowa gdzieś pod szafę i podczas wiosennych porządków znajdę :-))) Właśnie skończył się zapas leku i Basia dzwoni do weterynarza. Czekam bo melodyjka- czekadełko, pamiętam, że trzeba podać moje nazwisko i imię kotka. Jestem na łączach;
-Szpital weterynaryjny…, słucham
-Dzień dobry, tu Basia C… mama kota Kleofasa (pauza, moja konsternacja). O matko co ja mówię, widzi pani.. mama..
– …
Rozmowa dalej potoczyła się gładko, kotek dostał kolejną porcję leku. A ja uświadomiłam sobie, że weszłam w rolę rodzicielki kotka. Kocham go i opiekuję się nim. Często mówię do niego.. -„Chodź mamusia da.., -Poczekaj mamusia pomoże.., -Mamusia ciebie kocha.. itd itd. Może stąd wyskoczyła ta mama
Potrzebuję też Kleosia do szczęśliwego życia.
Mam nadzieję, że i Wy macie swoją miłość.
I understand the love of a cat. It gives so much joy in life. Very. And is an important part in finding balance and happiness in a life. You’re lucky. Kleofas is wonderful, not just by appearance. Give him a kiss, and a kiss to you:-)). Good night
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Thank you very much Erlend. You understand me perfectly, because you had great love for your dog. He went with you to the mountains and often ran far away, but always came back. Except for that one time. You were worried, you thought where he was and if he was alive, because he was going to high mountains. Until he came back after a week. I cannot imagine your happiness. It was probably great and you could cry. You have met both love and great attachment. Goodnight My Dear
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Yes, and we are not alone in feeling great love for our animals. When my dog came to the right place after a week in the winter mountain, there was a lot of interest in both newspapers and radio. The dog came back on Christmas Eve, and then people are extra concerned about their beloved, including the animals. And yes, Erlend shed tears:-)). It was a strong emotional meeting.
Fill your day with love Basia, as you always do and hug Kleofas:-))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
All in all, a wonderful story, full of fear but also tears of happiness !! He knew when to get back to you. It’s good that it ended happily. From 6 am we start the ritual of kissing and hugging Cleofas, then his breakfast with a pill. Now he has fallen asleep and Basia starts a quiet day. Home day. My thoughts are with you, my love
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Inside my head and heart I feel good, the reason for that is that you are there Basia:-)) . Always. Even when I sit in meetings at work :-))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
❤ A ja tworzę deser na nasze spotkanie☺
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Chocolate lava + Basia 😋❤️
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oh yes. And chocolate lava+Basia+ Erlend🥰
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Piękny wiek. Zdrówka Kleofasowi życzę 🙂 Nikt nie da nam tyle bezinteresownej miłości co nasze zwierze 🙂 To właśnie jest w nich wspaniałe 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
😊 Mój jestcchyba interesowny😆 Uznał mnie za panią bo te ręce karmią i głaszczą. Zaznaczył mnie ocierając się swoją główką i miłuje tę co miłuje jego😘
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Sloooodko to zabrzmiało 🙂 Ale szczęściarz z niego, bo miłości do zwierząt masz w sobie ogrom 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jego nie sposób nie kochać, jest częścią mojego życia i to tą piękną dobrą częścią
PolubieniePolubione przez 1 osoba
On o Tobie na pewno myśli tak samo 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
☺😙😘
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Chowaj się zdrowo Kleofaś ku mamy uciesze i radości.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Och dziękujemy bardzo.😊😊
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Piękny przyjaciel i miłość obustronna.. Dużo zdrowia i dla niego i dla jego „Mamy” 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kleoś z mamą bardzo dziękują😘
PolubieniePolubienie
🤗
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie zauważyłam tego „mamo” 🙂 Pewnie był nie usłyszała :)))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak tak bez namysłu z automatu przedstawiłam się jako mama kota Kleofasa. Kocham go..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Hmm.. Widać nawyk. U mnie nigdy nie funkcjonowało to określenie. Nie czułam się nigdy „mamą” dla zwierzęcia. Słowo „opiekun” mi tu pasuje najbardziej. Czasem do psa mawiałam „pańcia to, pańcia tamto”, jednak przy kocie rzadko mi się wymsknie…do kota pasuje tylko opiekun. Pozdrawiam! 😘
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A ja w kółko.. ” Chodź mama zrobi to tamto- Mama poprawi -Mama da- Mama rozumie. . .wiesz ja z tą mamą to chyba tak z rozpędu. Całe dorosłe życie bylam mamą i kochałam troszczyłam się 😊😊😊
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ty przynajmniej masz solidne podstawy do takiego nawyku. Ale znam osoby bezdzietne, które mówią o swoich zwierzętach „dzieci”. U mnie zawsze taka forma wywołuje wewnętrzny sprzeciw, no ale każdemu niech będzie wedle życzenia 😉 Pamiętam, jak znajoma kiedyś w towarzystwie powiedziała do mnie, że w domu na mnie dziecko czeka. Odruchowo odpowiedziałam: „Ja nie mam dziecka. Ja mam kota” 😁
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zafiksowanie na żadnym punkcie nie jest dobre😊😊😊
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zgadzam się z Tobą 😊
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Często zastanawiałam się, czy nie zaadoptować kota. Ale te myśli nachodziły mnie tylko wtedy, gdy dobrze się czułam. Jak przychodził gorszy okres, to dziękowałam Bogu, że tego nie zrobiłam. Co nie znaczy, że nie mam swego ulubieńca. To Kota syna. Ubóstwia go, a ja ją właśnie za to 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak masz rację, opieka nad zwierzakiem to obowiązek , wydatek… Ja wybierając zwierzaczja dla moich dzieci wybrałam kotka a nie pieska bo to jeszcze większy obowiązek z wyprowadzaniem. A dziecka o 5 rano czy 23 nie puścisz z psem. Pomyślałam że dużo mam pracy przy trójce dzieci i jeszcz piasek w to wszystko i zarobię się. Poza tym jestem bardziej kociarą. Zawsze byłam 😊
PolubieniePolubienie
Kochany kotek 😉 Poprosze przytulić i pogłaskać ode mnie!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Już to czynię. To wielka przyjemność całować jego brzuszek i głaskać główeczkę. Pozdrawiam serdecznie
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Zdrowia dla Kleosia – uważaj na nerki, to już ten wiek
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak nerki też zostały zbadane i póki co jest okay. Uwierz mi to najpiękniejsza miłość😊
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wierzę
PolubieniePolubione przez 1 osoba
U nas rzadzi kocica Lily w maju skończy 5 lat, u mnie za Pana wybrała męża, niestety nie jest takim przytulasem jak Twój Kleoś a szkoda. Kleoś jest przesłodki, widać że jest kochany i kocha, szczęśliwy kocur 🤗
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Miałem kiedyś kocicę, która była z nami ponad 18 lat. Pisałem o niej na blogu . Bardzo bylismy do siebie przywiązani. Ponieważ wiem jak mnie boli odchodzenie zwierząt, dlatego na razie nie biorę pod dach kolejnych. Dokarmiam ich poza domem
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Też dobry sposób na rozwijanie swojej czakry serca. Głaskanie tulenie dobry kontakt ze zwierzakiem pielegnuje i pogłębia tę czakrę. I wówczas czlowiekowi łaskawiej spoglądać na świat z ciepłem w sercu. 18 lat to długo
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wiesz, Basiu, myślę, że ta pani w szpitalu przyzwyczajona jest to „mamy”, „kociej mamy”.
Zdrówka dla Kleofasa. 16 lat to kawał czasu, by wrosnąć w rodzinę i w serca jej członków.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Moja córka też mi tak powiedziała, że oni tam nawykli do mam kocich i psich :-))) bo rzeczywiście nie zwróciła na to uwagi, jakby było normą :-)))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I have the same breed, Sheeba. Cats are amazing.❤️
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nigdy nie miałam zwierzątka, ale odkąd mam to potwierdzam, że to najlepszy przyjaciel. Ja zawsze chciałam pieska i mam pieska, niewymagający w opiece, za to przytulaśny, uspokaja i rozluźnia w ciężkich chwilach.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Czyli rozumiesz mnie😗
PolubieniePolubienie
Such a cute and lovely cat.. ❤ ❤ ☺️☺️
PolubieniePolubione przez 1 osoba
And communicative. Unique!! We need closeness to each other. I love his energy and he loves mine. I think so. Cleophas gives me a lot of happiness. This is the face of love.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
True.. Can’t agree more.. Cats are lovely and are very expressive..!! 😊😊
PolubieniePolubione przez 1 osoba
😊😊😊👍
PolubieniePolubione przez 1 osoba