No i mam tytuł mistrza reiki. Bałam się tego podejścia. A już jest poza mną i czuję niedosyt wiedzy, umiejętności. Po drugim stopniu czułam się silna, że góry przenosić. Nie wiem, co będzie dalej, czy zajmę się tym mocniej, czy potraktuję, jako dodatek w moich masażach. Gdybym chciała uczyć innych, gdzie obecnie nie czuję się na siłach i nie mam takich uprawnień, to należy zrobić 4 stopień Mistrz- Nauczyciel. Wtedy mogłabym powoli odchodzić z masowania i zająć się terapią reiki. Wszystko przede mną. Zobaczę, życie pokaże. Po szkoleniu powiedziano nam, że przez kilka dni organizm będzie się oczyszczał. A to kłopoty ze snem, nie można spokojnie spać lub odwrotnie cięgle senna, a to zaparcia, czy biegunka, inny kolor moczu, czy rozdrażnienie, ból głowy. Mnie trafiła biegunka. Nie wiem, czy to aby wynik tej inicjacji. Minęło.
Reiki, to metoda uzdrawiania za pomocą energii życiowej. Nie jest to religia i nie zastępuje jej, nie jest też filozofią. Jest sztuką wykorzystania energii ludzkiej i wszechświata. Rei oznacza uniwersalną energię (boską, czy tez miłości) ożywiającą wszystko dookoła. Ki , chińskie chi, to energia indywidualna, nasza. Każdy z nas ma własną Ki. Swoje Ki ma słońce, zwierzęta, rośliny. Zestawiając te dwa pojęcia otrzymujemy energię miłości łączącą nas z energią uniwersalną.
Reiki znane jest od ponad 3 tys. lat. Wywodzi się z Tybetu. W pewnym okresie czasu zaniechano sztuki uzdrawiania przy pomocy Reiki z uwagi na prześladowania. Były one spowodowane przekonaniem, że nie istnieje coś takiego, jak uzdrawiająca energia. Nie wierzono w uzdrawianie poprzez dotyk ręki i okrzyknięto tę sztukę czarami, a mistrzów tej dziedziny prześladowano. Dopiero dr Mikao Usui, wówczas katolicki ksiądz i wykładowca teologii oraz rektor Uniwersytetu Chrześcijańskiego w Kyoto w Japonii, pod koniec XIX wieku odtajnił jej uniwersalne wartości.
Ze względu na brak potwierdzeń naukowych tego systemu, jest on zaliczany do medycyny niekonwencjonalne!
Reiki ma dwa wymiary: fizyczny i duchowy, które wzajemnie się uzupełniają. Wymiar fizyczny pomaga w: usunięciu bólu, blokad energetycznych, złego samopoczucia oraz tworzeniu zabezpieczeń. Dzięki niemu możemy oczyścić mieszkanie, wzmacniać siłę ziół i lekarstw. Duchowy wymiar przejawia się w pracy nad własną osobą, swoim wnętrzem, umysłem i sercem.
Póki co biegnę nad morze poćwiczyć qi gong – wzmocnić duchowy wymiar. 🙂 i opalić co nieco. Pogody ducha Wam życzę, bo ta za oknem jest chyba dłuższy czas w całej Polsce.
Nooo, gratulacje! To chyba miłe uczucie mieć czarny pas reiki? 😉 Jeszcze chwila i zostaniesz najprawdziwszym dżedaj! 😉
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Krzysztofie nie śmiej się. Ze mnie taki dźedaj, jak z koziej d… trąba. Coś tam robię w swoim życiu.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Masz przecież się z czego cieszyć – uśmiech jest uzasadniony. A dżedajem się tak od razu nie zostaje – mistrz Joda miał dużo więcej lat niż Ty nim posiadł biegłość 😉 Masz zatem jeszcze sporo czasu 😉
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Ożeż, widzę Basię, jako wiedźmę z czarnym kotem
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Czarnemu kotu, jak również i innym umaszczeniom mówię stanowczo – tak! 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Hi hi, ja też!!!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Teraz to już morze wzywa mnie. Miłego dzionka
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Miłego plażowania!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂 mniam jak ja to lubię. To błogie leżenie na słoneczku z wiaterkiem od morza. Och!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oby jak najwięcej takich chwil było w Twoim życiu!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
O reiki wiem tylko tyle, że nie jest w żaden sposób wsparte naukowo, ale skoro to Ci sprawia przyjemność, moje gratulacje. To zawsze miło widzieć u siebie postęp w jakimś pozytywnym zajęciu.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak, nie jest potwierdzone naukowo, przepływ energii i uznane jest do medycyny niekonwencjonalnej. Tak jakoś po drodze spotykamy różne rzeczy i albo przyklejają się do nas, albo mijamy. kiedyś minęłabym na pewno. Teraz jest okej. Miłego ciepłego dnia Wam z Kraciastym życzę.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Każdemu co mu potrzebne. Wydaje mi się, że jeśli ludzie mają po reiki efekt placebo, tzn. że akurat tego (kontaktu bezpośredniego) potrzebują i tyle. Kraciasty śpi po pracy, późno wrócił. Dobrze mi, gdy jest w domu 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Miłe mieć ciepło drugiej osoby, jego energie wokół! Cieszcie się sobą!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Gratulacje Basiu. Dobrze mieć jakiś dający satysfakcję motyw na życie. Żadna wiedza nie jest zbędna ani szkodliwa; jej brak już tak 😉
PolubieniePolubione przez 3 ludzi
Ooo jak fajne zdanie! Warto je wydrukować grubymi, złotymi zgłoskami. Dziękuje Ci bardzo!
PolubieniePolubienie
Gratulacje![ …jak za te 10 lat doczłapię nad morze, to Cię odwiedzę. Aczkolwiek na kawę, nie reiki. Reiku. Do dziś mnie boli głowa, jak sobie przypomnę, jak mi kumpela masaż twarzy robiła i o kolorach i aurach tłumaczyła. Dziękuję, postoję. A raczej posiedzę przy kawie 😉 ]
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Hi hi, zaparzę specjalnej, do energetyzowanej reiki, ha ha. Powiedz, ze wypijesz ze mną.
PolubieniePolubienie
Ale tylko pod warunkiem, że obiecasz, że nie boli po tym głowa 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie, hi hi, to nie whisky. Obiecuję będziesz czuła się, jak młody bóg
PolubieniePolubienie
Super, gratulacje! Kłaniam się w pas Mistrzynio!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ooo dobry ukłon!! Dziękuję.
PolubieniePolubienie
Swietna sprawa!!! Gratuluje z calego serca! ❤ Chetnie wybralabym sie do Ciebie po jakies uzdrowienie, choc tak naprawde nie wiem, czy cos mi dolega, a jesli tak, to co to jest 😀
❤ ❤ ❤
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie szukajmy na siłę. Fajnie że tak otwarcie podchodzisz do tego. Dzięki
PolubieniePolubienie
Gratulacje! Super, że masz tyle pasji i chęci do pogłębiania wiedzy 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak. Z biegiem lat nabrałam. Jeazcze poznawanie, a raczej tłumaczenie Starego Testamenru interesuje mnie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Z oryginału? 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie, aż tak nie, tylko ludzkie, ale od strony miłości Boga do człowieka, wytłumaczenie tego co tam jest w przypowieściach, bo nie zgadza mi się to z miłosierdziem i miłością. Bóg przecież nie jest okrutny, a tam…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Stary i Nowy Testament to chyba dwóch różnych bogów opisują 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Właśnie i dlatego pojąć nie mogę
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Gratulacje.
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Dziękuję!
PolubieniePolubienie
Jeśli w tym odnajdujesz spokój to świetnie. Ja dawniej uprawiałam jogę, nawet z powodzeniem udało mi się opanować trudniejsze assany, ale przyszedł moment że joga przestała mi wystarczać. Doszłam do wniosku, że medytacją nie wyładuję swojego stresu, więc zaczęłam chodzić na zajęcia wysiłkowe, gdzie mogę się zmęczyć i wypocić wszystkie nerwy. Każdy powinien znaleźć swój własny sposób, wierzę że każdy taki ma 🙂
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Ja stres wypłakuje A nerwy mną nie miatają. Masz racje i słuchajmy naszych potrzeb.😘
PolubieniePolubione przez 1 osoba
wow super gratulacje jak wpadne do polski to przyjde do ciebie na sesje reiki
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jestem za! Ściskam mocno i pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zasyłam ukłony Mistrzu.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
A wiesz, że to właściwy ukłon. My się tam tak sobie kłaniamy po japońsku.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No to na wszelki wypadek raz jeszcze kłaniam się Mistrzowi.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Przytulam Ciebie ciepło 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Czuje bardzo mocno, choć od dzisiaj dzieli nas ocean
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Co tam ocean. Czasami ludzie są ramię w ramię, skóra w skórę .., a dalekoooo
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja również przyłączam się do gratulacji 😊 Musisz być z siebie dumna. A brak pewności towarzyszy zawsze nowym rzeczom. Gdy trochę poćwiczysz to z pewnością minie. Trzymaj się 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję Ci kochana. Tak ćwiczyć, ćwiczyć, pogłębiać wiedzę, nie lenić się, nie omijać.., a będzie dobrze.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tylko się nie przećwicz, z umiarem trzeba 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ćwiczyć.. pogłębiać… Hi hi hi a to wyszła. mamy skojarzenia zdrowe
PolubieniePolubienie
No i kolejne marzenie , zamierzenie spełnione, możesz odhaczyć 👏👏 GRATULACJE 🌸🌼🌸
Mnie ciekawi jak przebiegał egzamin, teoria, praktyka czy to i to? Co musiałaś zrobić, jak się wykazać? Napisz, bo naprawdę jestem ciekawa .
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Teoria i praktyka. Wszystko, albo wiele z drugiego stopnia, tj. mentalne uzdrawianie dla osoby obecnej, uzdrawianie na odległość: zabieg energetyzujący, zdrowotny, mentalny z użyciem znaków, które otrzymaliśmy na drugim stopniu. Byłam wyuczona to jedno, ale i praktykowałam u siebie w salonie i to daje trochę pewności. Mam taka stałą pacjentkę panią Hanie. Ona od początku była gotowa na moje dłonie. Życie zaskakuje nas Gosiu, widzisz to po mnie także. Miłego dnia, fajnie że jesteś!
PolubieniePolubienie
Nie wszystko zrozumiałam ale brzmi intrygująco
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Trochę czarodziejsko. Dla tych, co chcą wierzyć w czary 🙂
PolubieniePolubienie
Gosiu, to już jutro.. „Niech żyją wakacje..”
PolubieniePolubienie
Piszesz, o lezakiwaniu na plaży. Ja sporadycznie tam bywam ,wolę łazić po górach i szczyty zdobywać ale wybrałam się wczoraj z mężem i mamą na wieczorny spacer,kilka kilometrów. Miało być miło i było….do czasu. Wyobraź sobie, że cały urok spaceru prysł, gdy dotarliśmy do miejsca gdzie przebiegała akcja ratowania życia jakiegoś mężczyzny orzez służby. Nie wiem czy przeżył, przestraszyłem się, szybko odeszłam,szkoda, dobry humor ulotnił się..😑
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wyślę Ci zdjęcia z mojego ostatniego pobytu nad morzem, podziwialiśmy zachód słońca, połączony z piknikiem. To moja radość. I choć musieliśmy kawał drogi maszerować (wejście 77), aby dostać się nad samo morze, bo tam roboty poszerzania plaży, było ekscytująco. To moje chwile szczęścia.
A Twojego zdarzenia współczuję, dość, że rzadko wychodzisz a tu takie zdarzenie. Miejmy nadzieję, że człek żyje.
PolubieniePolubienie
No,no …😊😊😊😊😊❤
PolubieniePolubienie
I jeszcze raz no no. Przeżycia niesamowite i..
PolubieniePolubienie
To „no,no” miało zabrzmieć jak fju, fju 😊
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Właśnie wracam z kolejnego zachodu słońca, juz ślę fotki
PolubieniePolubienie
Spełniona zawodowo
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie do końca, ale idę w tym kierunku. Życie mile mnie zaskakuje.
PolubieniePolubienie
I oto chodzi aby miło się toczyło. 😙
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
PolubieniePolubienie
Gratuluje 🙂
Osobiście nigdy o tym nie słyszałam – dowiedziałam się dopiero u Ciebie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Cieszę się, że z góry nie potępiasz, nie robisz wielkich oczu i nie mówisz, że takie rzeczy spalić na stosie. Pozdrawiam i bardzo dziękuję.
PolubieniePolubienie
Gratulacje. Wszystko co nieznane ma w sobie coś z magii. Tak się zastanawiam ile w Tobie zostanie energii po takim seansie. Nie ma działania w jedną stronę, co zrobisz z tą energią Tobie przekazaną?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie. Nie wezmę. Tylko dam. I doładuje się. Robię to odkąd znam reiki. Chronię siebie znakiem danym na mistrzowskim stopniu i rozłączam po seansie. Nadal słodka i wesoła zostanę z górami co chcę je przenosić. Jestem wdzięczna za życie jak nigdy dotąd.
PolubieniePolubienie
Czyżby było tak łatwo? ZNAK i jestem bezpieczna?
To jest zabawa z niewiadomym, niebezpieczna zabawa.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mam nadzieję, że nie jet to niebezpieczne. Jestem z tym od jesieni i póki co czuje się tak samo znakomicie odkąd wyleczyłam się z depresji. To była bied, trzeba było działać, a ja zwlekałam (2 lata temu)
PolubieniePolubienie
Nie igra się z nieznanym. To nie zabawa w chowanego. To jest moje skromne zdanie.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ojej trochę się zabałam. Myślisz, że wdaję się w czarną magie?
PolubieniePolubienie
Energia jest niewidzialna, niezbadana i nie mówię w tej chwili o mojej radosnej energii. A jeśli jest niewidzialna, niezbadana i nieuchwytna, może zatem być również bardzo niebezpieczna.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Już po. Będę czujna Krysiu i wzmogę obserwację siebie. Nie chciałabym aby energii pełna miłości z moich rąk zaszkodziła
PolubieniePolubienie
A jeśli TO jest ponad Duchem Świętym?
PolubieniePolubienie
Basieńko można cieszyć się życiem bez żadnej magii. Jeśli ktoś odczuwa radość tylko po seansie, to podobnie jak narkoman po działce.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie po seansie nie odczujesz radości, to nie dawka szczęścia. A ja byłam skowronkiem i motylkiem barwnym od zawsze
PolubieniePolubienie
Rozumiem. Ale nie znana i niewidzialna energia jest bardzo (moim zdaniem ) niebezpieczna. Pisze się ile to osobom pomogla, dlaczego nikt nie napisał ilu mistrzów zachorowało i ilu ludziom zaszkodziła. Nie ma niczego perfekcyjnego, idealnego. Wiem … szukam, doszukuję się, analizuję, taka jestem, zanim coś zaakceptuję jestem na wielkie NIE i to mnie chroni.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Och Krysiu, póki co jaj już weszłam w to, jestem po inicjacjach. Tylko wierzyć że będzie dobrze i oddawać się w opiekę Ducha świętego. zawsze mi pomagał
PolubieniePolubienie
A jeśli TO jest przeciwnością Ducha Świętego?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Przed pójściem na pierwsze spotkanie byłam w kościele oddałam się Duchowi świętemu i zrzekłam sie wszystkiego go miałoby stanąć na drodze z moją wiarą. Nie chcę tego jeśli jest tu sprzeczność. Rozmawiałam z księdzem Hermanem i znaku od niego czy od św. Barbary nie miałam.
PolubieniePolubienie
Bądź ostrożna. Pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Obiecuję Krysiu, solennie!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Mimo wszystko. Powodzenia
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Będę ostrożna. Od wtorku zaczynam mój wolontariat w hospicjum. Zgodzili sie na masaże i terapie reiki dla umierających. Bardzo zależało mi na tym. Na trzymaniu za rękę… Tak zaczynałam 15 lat temu w tym hospicjum
PolubieniePolubienie
Koniecznie napisz o swoich doświadczeniach z hospicjum, to mogą być bardzo ciekawe informacje. Jakie były Twoje odczucia, jak ludzie chorzy reagowali.
PolubieniePolubienie
Każy ma swoją drogę życia, więc pidążaj nią i nieś ludziom wsparcie. Powodzenia.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję Krysiu.
PolubieniePolubienie
Gratuluję Basieńko i ciesze się razem z Tobą. Pamiętam jak bardzo byłaś zachwycona odkryciem Reiki. Miło patrzeć jak się rozwijasz i czerpiesz a tego radość :-).
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję Tomaszu. Na najbliższym masażu oprócz dotyku zarezerwuje czas na wspsrcie młodego mistrza przez mistrzau ugruntowanego. 💙
PolubieniePolubienie
Gratulacje! Trzymaj się ciepło 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo dziękuję! Może reiki, to nowy rozdział w moim życiu.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tego Ci życzę, nowego intrygującego nowego rozdziału 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Póki jesteśmy ciekawi świata, życie barwnym jest
PolubieniePolubienie
Gratulacje!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo Ci dziękuję! 🙂 Miłego dnia
PolubieniePolubienie
Ty mój ciepły człowieku. Tyle słońca i dobrej energii od Ciebie czuć i choć Cię nie widziałam od początku wiedziałam, ze jesteś dobrym człowiekiem i wspaniała kobieta. Cieszę się razem z Tobą ze osiągnęłaś tak wiele i chcesz dalej pomagać ludziom. Chylę przed Tobą czoła i mocno ściskam 😘
Podziwiam takich ludzi 👍
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ojej jak mi dziś te słowa pomogły. Napisane w najlepszym momencie. Dziękuję Ci bardzo. Bardzo. Jolu
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Gratuluję ! Realizacja marzeń to jest to! Trzymam kciuki za następne 🙂 :*
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki. To prawda cieszę się z tego i chcę iść dalej
PolubieniePolubienie
Jesteś wspaniała!! Gratuluję i jestem pewna, że zostaniesz też Mistrzem-Nauczycielem! 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuje Córeczko kochana.
PolubieniePolubienie